Nastały wakacje, a wraz z nimi czas wakacyjnych wyjazdów. Jak wiadomo podróż na urlop nie jest ani łatwa, ani tania. Najbardziej nerwowym momentem oczywiście jest zawsze wyjazd, potem już jakoś się uspokajamy, być może wizja kilku/kilkunastu dni leniuchowania działa na nas kojąco.
Czy możemy zrobić żeby nie było nerwowo? Oczywiście na początek możemy przygotować się i samochód do podróży. Zacznijmy od samochodu:

• Sprawdzamy poziom płynów eksploatacyjnych takich jak płyn chłodzący, płyn do spryskiwaczy, olej i co tam jeszcze znajdziemy. Sprawdzamy ciśnienie w kołach i stan koła zapasowego! – lepiej zrobić to w domu niż 1000km dalej w obcym kraju w środku nocy 🙂
• Zaopatrzmy się części wymienne takie jak żarówki czy bezpieczniki, koszt niewielki, a potencjalnych problemów dużo mniej. Właściwie to nie zaszkodzi zawsze mieć pod ręką taki zestaw.
• Mapy, winiety, nawigacje itp – Mapę zawsze warto mieć, nie musi być super dokładna, ale dobrze żeby obejmowała (lub obejmowały) całą trasę przejazdu. Nawigacje też się czasem psują. Sprawdźmy czy nie będziemy potrzebowali winiet na przejazdy jeśli podróżujemy za granicę. Jeżeli korzystamy z nawigacji warto upewnić się, że wgrane oprogramowanie obejmuje całą trasę przejazdu, głównie w przypadku wyjazdu za granicę.
• Pieniądze, karty płatnicze/kredytowe – za paliwo będziemy musieli płacić (niestety), jeśli jedziemy za granicę to najlepiej płacić kartą, ale jeśli nie chcemy to warto się zastanowić, gdzie będziemy tankować i przygotować odpowiednią walutę. Dodatkowo warto upewnić się jakie dodatkowe opłaty mogą nas czekać (tunele, mosty itp).
• Jeżeli jedziemy poza granice Polski sprawdźmy czy nie będziemy potrzebowali specyficznego wyposażenia jak np. alkomat, który od kilku dni powinno się mieć we Francji. Teoretyczni nie powinniśmy być za brak ukarani, ale w praktyce różnie to wygląda. A w czasie urlopu chyba nikt nie potrzebuje takich atrakcji.
• Zielona karta – tutaj warto skontaktować się z ubezpieczycielem, bo często ogranicza się to tylko do wypisania dodatkowego dokumentu.

To chyba tyle jeśli chodzi o samochód jeśli coś pominąłem to proszę o cynk w komentarzach, będę uzupełniał.

Druga kwestia to przygotowanie siebie i rodziny:

• Robimy listę rzeczy do zabrania, żeby niczego nie zapomnieć – również pakując się do drogi powrotnej
• O ile to możliwe przygotowujemy wszystkie rzeczy dzień wcześniej i sprawdzamy zgodność z listą
• Zabieramy dokumenty: paszporty, dowody osobiste i wszystko co będzie nam potrzebne (np. potwierdzenie rezerwacji).
• Pieniądze, karty płatnicze/kredytowe – czymś płacić musimy
• Reszta rzeczy wedle uznania, kto co woli 🙂 ale najlepiej wpisać na listę i się jej trzymać.

Teraz nie pozostaje nic innego jak życzyć wszystkim urlopowiczom szerokiej i bezpiecznej drogi oraz udanego wypoczynku.