Przed zakupem ekonomicznego samochodu

Zakup ekonomicznego samochodu nie jest taki prosty jak mogłoby się to wydawać. Przed podejściem do zakupu należy najpierw zastanowić się w jakich warunkach samochód będzie użytkowany, ile będzie przejeżdżał kilometrów w ciągu roku oraz kto najczęściej będzie nim jeździł. Poniżej zamieszczam kilka aspektów które warto uwzględnić przed zakupem.

1. Dystans pokonywany w ciągu roku – jeżeli nie pokonujemy zbyt wielu kilometrów rocznie idealny wydaje się samochód z małym silnikiem benzynowym, który nie będzie dużo palił jednak koszt w porównaniu do diesla będzie znacznie mniejszy. Auto z silnikiem diesla będzie paliło mniej jednak ta różnica nie zrekompensuje nam wydatków na zakup samochodu z takim silnikiem.

2. Po jakich drogach będziemy się poruszać? – Jest to istotny aspekt ze względu na zwiększone zapotrzebowanie na paliwo przy większych prędkościach. Dlatego jeżeli większość tras pokonywanych będzie w mieście mały silnik sprawdzi się lepiej. Natomiast przy dużej ilości kilometrów pokonywanych z prędkościami autostradowymi mały silnik będzie palił więcej niż duży ze względu na większe opory powietrza i mały silnik będzie się bardziej ‘męczył’, przez co wzrasta jego zapotrzebowanie na paliwo.

3. Kto będzie głównym kierowcą? – Jeżeli osoba najczęściej korzystająca z samochodu będzie jeździć delikatnie, tutaj powinien sprawdzić się mały silnik. Ale jeśli głównym użytkownikiem będzie osoba z tzw. ‘ciężką nogą’ będzie ona ‘kręcić’ silnik do wysokich obrotów, co zazwyczaj przekłada się na znacznie większe spalanie. Być może w takim wypadku lepiej sprawdzi się większy silnik lepiej dostosowany do wymagań ‘ciężkiej nogi’.

2 myśli nt. „Przed zakupem ekonomicznego samochodu

  1. Jeżeli mamy ‚ciężką nogę’ to żaden samochód nie będzie ekonomiczny. A już kupno nowego samochodu, który wyjeżdżając z salonu traci ok. 10% na wartości na pewno nie ma z oszczędnością nic wspólnego.

  2. To oni PRODUKUJA shoocamdy. Powiazania pomiedzy przemyslem naftowym i motoryzacyjnym sa tak mocne, ze uczciwiej byloby ich traktowac jak jedna branze. Maja tez w kieszeni rzady, stad prawo tez stoi za nimi. Chociaz samochod elektryczny niezlej jakosci da sie zrobic w garazu, to koncerny samochodowe pokazuja go jak jakiegos Swietego Grala, koniecznie wykonanego z grafitu i srysranu, za grube miliony sztuka i koniecznie jeszcze na wodor.Jedyna nadzieja w Indiach i Chinach, w tych krajach produkuje sie seryjnie najwiecej elektrycznych pojazdow, o ktorych w Europie nawet nic nie slychac. Aha, Hindusi z Tata Motors pokazali pod koniec roku plug-in hybrid Jaguara, z generatorem (range extender) na dwoch gazowych turbinach zasilanych dieslem. Autonomia na samych bateriach – 110 km, na 60 litrach diesla – 900 km. I to wszystko ma prawie 800 KM, z czterech silnikow, po jednym na kazde kolo, do setki przyspiesza w 3,4 sekundy, a do 300 km/h – w 15,4 s.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *